nie-spiesz-nie

w ustach schłodzony hans greylw żyłach endorfinowy rajpulsowaniew każdym zakątku ciałaod opuszki małego palca po święty graalz którego będziesz pićjuż niebawem cierpliwościo, cierpliwości… nowe słowo w słownikupojawiło się wraz z Tobąnie-spiesz-niesmakujemy siebienie-spiesz-niezbliżamynie-spiesz-nieoddalamy widzę Cięwidzisz mnie nie potrzebuję nic więceja Ty tyle chcesz mi daća ja tyle chcę Tobie dać.

„i”

zachwycam się różowymi kwiatkami kawałkiem zbutwiałego drewna jeżowymi baziami jak kolczatka pączkiem jak clitoris w kształcie owada kolczykami wierzby odurzającym zapachem czeremchy kawałkiem nieba, które spadło na ziemię (nie wiem jak można zachwycać się kawałkiem plastiku, przecież to śmieć) totemem-cieniem bezpiecznie otulającym tego, który usiądzie pośrodku martwym krecikiem na leśnej …

dżungla uczuć

kiedy jestem smutna, kupuję rośliny mam ich już 67… zamieniam smutek w doniczki, jak niegdyś w słowa tak łatwiej zanurzać się w nim dogłębnie do kości każde uzależnienie to próba radzenia sobie z emocjami nałogowo kupuję rośliny jestem roślinoholiczką na przedramieniu w miejscu blizny wytatuuję sobie paprotkę w falach oceanu …

molekuły pamięci

jak długo ciało pamięta ciało? nie zapomina nigdy emocje zapisane w najmniejszych atomach komórek odezwą się, kiedy tylko im pozwolisz ściągnąć się w dół cierpkich wspomnień kwaśnych jak białe porzeczki (bleh) to pamiątka z czasów, gdy albo się walczyło, albo uciekało (nie ma czasu na myślenie, gdy chodzi o życie) …

jeszcze raz

najmniej liryczny wpis o miłości, na jaki mnie w tej chwili stać. – w życiu nie ma przypadków są tylko koincydencje – mówię uśmiechasz się, a po chwili dodajesz: – cieszę się z tego odwołanego kursu, wiesz? *** jeśli chcesz zbudujemy sobie własne tokio i będziemy snuć się jego ulicami …