Viola Kuniej (+48)602 894 496
 
Studio Koincydencje

Studio Koincydencje

Nie mogę Cię niczego nauczyć. Pomogę Ci tylko odkryć to, co już jest w Tobie. Zanurz się ze mną w świat spokoju i wróć do swojego wnętrza...

Pomagam ludziom w odzyskaniu tego, co nazwać można byciem w pełni żywym i w pełni człowiekiem - w odzyskaniu czucia i zaufania do swego ciała oraz wewnętrznego głosu zwanego intuicją...

Istnieją różne ścieżki rozwijania osobistej mocy... Ścieżki najmniejszego oporu prowadzące do twórczego życia. Tym, co tworzy naszą wolność lub nasz brak wolności, jest nasz stosunek do tego, co nas spotyka: sposób, w jaki żyjemy na co dzień; to, jacy jesteśmy, przebywając z rodziną i przyjaciółmi; sposób, w jaki wykonujemy naszą pracę; sposób, w jaki czytamy gazetę, jacy jesteśmy w tym świecie. Kiedy zrozumiemy, że stawiamy tu szersze pytania dotyczące naszego podejścia do życia, zyskamy znacznie więcej niż wtedy, gdy skoncentrujemy się tylko na pracy nad tym, co nazywamy „ciałem”.

Rozmowy terapeutyczne

Jeśli potrafię stworzyć relację, która z mojej strony odznacza się: autentycznością i „przejrzystością”, w której pozostaję w zgodzie z moimi prawdziwymi uczuciami; ciepłą akceptacją i docenieniem drugiego człowieka jako odrębnej jednostki; zdolnością wrażliwego postrzegania jego...
więcej "Rozmowy terapeutyczne"

fototerapia

Czasem łatwiej jest pokazać coś na zdjęciu, niż wypowiedzieć to słowami… Istotą terapeutycznego oddziaływania jest to, że fotografowanie jest uchwyceniem i komunikowaniem swoich przeżyć, odczuć, przemyśleń, czasem trudno wyrażalnych słowem lub wręcz niemożliwych do wyrażenia....
więcej "fototerapia"

Joga i relaksacja

Jeśli: – zawsze chciałeś/chciałaś zacząć swoją przygodę z jogą,– potrzebujesz wyciszenia, – szukasz spokojnego i relaksującego sposobu na złagodzenie stresu, – chcesz poprawić samopoczucie i pozbyć się napięć w ciele, – jesteś po prostu zmęczony/zmęczona,–...
więcej "Joga i relaksacja"

Kąpiele leśne

Kąpiel leśna (shinrin-yoku) Zapraszam Cię na spacer po lesie (shinrin-yoku), w czasie którego przekonasz się, jak pozytywnie na Twoje samopoczucie może wpłynąć kontakt z naturą. Dzięki terapii lasem zredukujesz poziom stresu, zminimalizujesz negatywne stany emocjonalne...
więcej "Kąpiele leśne"

warsztaty muzyczne

Intuicyjne granie na instrumentach etnicznych

Każda energia, czy jest to radość, lęk, kreatywność, energia duchowa, czy seksualna, pochodzi z tego samego źródła – i zawsze po prostu przez nas przepływa. Możemy nauczyć się, jak pozwalać sobie w pełni ją poczuć, kiedy się pojawia. A następnie, jako czujące istoty, możemy nauczyć się wykorzystywać ją w twórczy sposób – poprzez sztukę, muzykę, pracę z ciałem, albo podczas uprawiania miłości – i przepuszczać przez siebie oraz wysyłać na zewnątrz, do świata.

Kiedy jesteśmy wrażliwi i czujący, zaczyna nas to przytłaczać i prostszy wydaje się nam się stan zamrożenia i odcięcia, aby niczego nie widzieć i nie czuć. Jednak te stare mechanizmy obronne nie tylko chronią nas przed atakiem, ale również uniemożliwiają nam wejście w kontakt z procesem twórczym. Trzymają nas z dala od nienawiści, ale również od miłości. Odgradzają nas nie tylko od śmierci, ale też od ŻYCIA.

Próbujemy różnych form ucieczki – w szaleństwo, depresję, krzyk, chorobę, romanse… Jednak nikt i nic nie jest w stanie nas uwolnić. Tylko my możemy tego dokonać, odzyskując kontakt ze swoją mocą, zamiast się od niej odcinać. Każdy z nas dysponuje własnymi narzędziami-kluczykami, dzięki którym może stać się wolny/wolna: tańcem, jogą, graniem, śpiewaniem, pisaniem, malowaniem, robieniem zdjęć, czy tworzeniem swetrów na drutach.

Wpływ grania na instrumentach na ciało

Możemy nauczyć się pozostawiać w świadomym kontakcie z energią.
Aby móc raz po raz czuć, jak przez nas przepływa.
Aby wyznaczać jasne granice.
Aby żyć pięknie.
Droga do naszej mocy wiedzie przez nasze ciała. Ciała, w oderwaniu od których żyjemy od pokoleń. Jako czujące istoty (zarówno kobiety, jak i mężczyźni) mamy za zadanie nieustannie wychodzić z głowy i wchodzić do ciała, aby skontaktować się ze swoją wrodzoną pasją, pierwotnym ogniem, źródłem naszej mocy.

Jeśli czujesz to, o czym tutaj piszę, zapraszam Cię na spotkanie w Studiu Koincydencje. Nazywamy je warsztatami muzycznymi, ale tak naprawdę powinniśmy nazywać je warsztatami czucia.Ruszamy z graniem na instrumentach (taniec też jest dozwolony!) – będziemy robić to totalnie intuicyjnie.

Nie martw się, że nie umiesz grać.
Będziemy po prostu wydawać dźwięki i poruszać się tak, jak to poczujemy – w bezpiecznej przestrzeni, bez oceniania, bez konkurowania, bez powagi.
Będziemy się dobrze i twórczo bawić, aby poczuć PRZEPŁYW energii.
Wytańczymy naszą radość, nasz smutek, zagramy nasz ból i gniew. Poczujemy wszystkie emocje, uwalniając je i zamieniając na wspólne muzykowanie vel robienie hałasu.
Możesz przynieść wszystko, co wydaje dźwięki, garnki, patelnie, pojemniki z ryżem, możesz też nie przynosić nic, na pewno coś się dla Ciebie znajdzie. Będziemy sobie plumkać na: 2 bębnach szamańskich, bębnie obręczowym, rav vastach, fletach indiańskich, tank drumie, fujarach, ukulele, okarynie, kalimbie, klawesynie, drumli metalowej i bambusowej, djembe, grzechotkach z ryżem i… czym jeszcze nam przyjdzie do głowy.

Wpływ grania na instrumentach na mózg

Prócz uspokojenia i medytacji w ruchu, intuicyjne granie na instrumentach angażuje wiele obszarów mózgu, wspomagając rozwój zarówno fizyczny, jak i poznawczy. Kiedy gra się na instrumencie w sposób intuicyjny, nie polegając na zapamiętanych nutach czy schematach, aktywuje się szereg procesów neurobiologicznych, takich jak:

1. Neuroplastyczność – regularne, intuicyjne granie stymuluje mózg do tworzenia nowych połączeń neuronowych. To zjawisko, zwane neuroplastycznością, pozwala na lepsze przetwarzanie informacji i dostosowanie się do nowych wyzwań.
2. Wielozadaniowość – grając intuicyjnie, mózg jednocześnie przetwarza dźwięki, analizuje rytm, melodyjność i harmonikę, a także kontroluje precyzyjne ruchy rąk. To angażuje różne obszary mózgu, w tym te odpowiedzialne za motorykę, słuch, pamięć oraz emocje.
3. Zwiększenie kreatywności i rozwiązywania problemów – intuicyjne granie rozwija zdolność do myślenia nieszablonowego. Jesteśmy zmuszeni do podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym, co sprzyja rozwijaniu kreatywności i elastyczności umysłowej.
4. Emocjonalne połączenie – grając na instrumencie bez formalnego zaplanowania, możemy wyrażać swoje emocje w sposób bardziej spontaniczny. Związane z tym aktywności aktywują układ limbiczny, odpowiedzialny za emocje, co pozwala na intensywniejsze przeżywanie muzyki i głębsze połączenie z własnym wnętrzem.
5. Kondycja i pamięć motoryczna – grając intuicyjnie rozwijamy pamięć motoryczną, co oznacza, że ciało „zapamiętuje” jak wykonywać określone czynności, nawet bez świadomego rozumienia każdego ruchu.

Całość tych procesów wpływa na lepsze zdolności poznawcze, rozwój emocjonalny oraz umiejętności interpersonalne.
Zatem intuicyjne granie na instrumentach jest nie tylko formą sztuki, ale także treningiem mózgu!


Koszt 1,5 h spotkania w studiu (warsztaty indywidualne) to 150 zł.
Istnieje możliwość zorganizowania warsztatów z grania intuicyjnego na instrumentach etnicznych dla pracowników firm lub innych grup (dzieci, dorośli, seniorzy – współpracujemy z przedszkolami, szkołami, DPS-ami, harcerzami, organizacjami pozarządowymi, bibliotekami itp).
Koszt warsztatów dla grup zorganizowanych ustalany jest indywidualnie.

Więcej informacji pod nr. tel 602 894 496
Proszę o kontakt, aby potwierdzić swoją obecność i zarezerwować miejsce.

Emocje zamieniam nie tylko w obrazy

...ale również w słowa

lasem

kiedy śpię patrzę na siebie twymi oczami pełnymi troski i miłości widzę jak marszczę czoło i nos szukam oddechu w zagłębieniu poniżej szyi lekkiego uśmiechu...
więcej "lasem"

spokój

z Tobą wszystko jest lepsze nawet obskurne miasto wydaje mi się jakimś nowym bytem kryjącym pod skórą nieprzeniknione (dotąd) ścieżki wyobraźni pozwalam zabierać się pod...
więcej "spokój"

Unisono

małe iskry szczęścia wibrują pod powiekami i osadzają się na skórze, wnikają pomiędzy włoski, aż do mieszków są jak igiełki w akupunkturze, przyjemnie łaskoczą, uwrażliwiają...
więcej "Unisono"

silent awakening

jestem w niebie mówisz, ze to jego przedsionek więc siedzę przed sienią szczęścia nie muszę wchodzi do środka by je czuć moja lewa ręka nie...
więcej "silent awakening"

siatki

kartograf życia wymalował siatki rzek na twych przedramionach płynę ich korytami pod prąd do pulsu wszechświata rwących tętnic amazonki miejsc w których skóra prowadzi życie...
więcej "siatki"

wichry

kiedy patrzę w twoje jasne oczy te dwa oceany spokoju i pewności zatapiam w nich wahania co jeśli... i strach wichry przestają wiać i stoję...
więcej "wichry"

zaklinacz

W upalne, wrześniowe przedpołudnie, kiedy spotkali się po raz pierwszy, w zaułku dziwek i dilerów było cicho i spokojnie. W polu kukurydzy buszowały ważki, a...
więcej "zaklinacz"

szczeliny istnienia

wchodzisz mi pod skórępaznokcierzęsymuskasz oddechem myślii udamiesiąc temu byłam pełnanie umiałam powiedzieć:chodźa dziśwciąż pokazujeszszczeliny istnieniao których nie miałam pojęcia
więcej "szczeliny istnienia"

czarka

zamieniłeś mi dzień z nocą i po omacku łączysz kropki na skórze krótkimi wektorami miłości która rozpływa się z mojego serca we wszystkich kierunkach naraz...
więcej "czarka"

okruszki

karmisz mnie okruchami wyrwanymi z codzienności jak gołębia na parapecie (nie cierpię gołębi, to szczury ze skrzydłami) jesteś na każde zawołanie i na każde przyspieszenie...
więcej "okruszki"

niebieskie

mam coraz słabszy wzrokpotrzebuję mocniejszych okularówby więcej nie pomylićtropu wilkaz tropem niedźwiedzia a z małego kotkanie zrobić tygrysaktóremu sama namalowałam paskisiłą własnej wyobraźni jestem jak...
więcej "niebieskie"

wiesz

mam dwoje ust jedne zaciśnięte twardo i niezłomnie drugie rozchylone mówiące "przyjdź" patrzę na siebie z boku i widzę nie patrzę na siebie od środka...
więcej "wiesz"

płynny miód

tego dniagdy byłeś dalekousiadłam w leżakuza chatąrozszerzyłam nogii oddałam sięlasowii łące dotykałam trawwyobrażając sobieTwoją dłońpieszczącą delikatniewilgotne płatki różyśliskiejak ślimak(nagi) łąka patrzyłalas wzdychałjak ja owadycoraz głośniejgrałyswój...
więcej "płynny miód"

kotek

przyszedł do mnie pluszowylewprzyszedł do mnie(b)lefgdzie twoja siła, lwie?czy umiesz odetkać(z)lew? czy potrafisz?czy wiesz?czy chcesz? ja już wiemżewolę wiem, że nie chcęniż nie wiem, czy...
więcej "kotek"

rycerz denarów

rycerz denarów to najwolniejszy rycerz w tarocie on się nie spieszy jedzie pewnie i prosto do celu chce być gotową wersją siebie nie przelotną błyskawicą...
więcej "rycerz denarów"

Księga Ocalenia

Księga Ocalenia – autorski album fotograficzny

Księga Ocalenia to album zawierający 115 fotografii z l. 2018-2019 i 23 teksty z l. 2016-2020.
Fotografie i teksty te pozwoliły mi na wyrażanie siebie i swych emocji – z odwagą i otwartym sercem.
Na zamienienie tych emocji w słowa i obrazy.
Na usłyszenie siebie na nowo i ponowne zaufanie intuicji.
Na stanięcie w prawdzie o sobie.
Na podążenie własną ścieżką.
Na zrozumienie, że prawdziwą moc daje tylko otwieranie się na przepływ życia z autentyczną gotowością na bycie zranionym.
Pozwoliły mi ocalić siebie.

Bardzo długo nie umiałam wydrukować tych prac. Pokazywałam je na FB, na zajęciach w ZPAFie, wysyłałam czasem na jakiś konkurs. W końcu zdobyłam się na utworzenie z nich księgi, aby zamknąć pewne rozdziały w moim życiu. Mam świadomość, że nie są to łatwe w odbiorze zdjęcia. Nie są to fotografie lekkie, łatwe i przyjemne. Raczej niepokoją i mogą poruszać niechciane struny. W księdze fotografie umieszczone są według kolejności ich powstawania, nie są ułożone cyklami. A cykli jest kilka: Kobieta w kapeluszu, Czerwona sukienka, Niestrawna miłość itp.

Księga (z jednym tylko tekstem), powstała jako praca dyplomowa na studiach podyplomowych „Fotografia w terapii i rozwoju osobistym” w Akademii Górnośląskiej w Katowicach, w listopadzie 2022. Zdecydowałam jednak, że fotografie uzupełnię tekstami, bo są one nieodzownym ich towarzyszem.

cena: 250 zł
Wysyłka realizowana jest w ciągu 10 dni od zaksięgowania środków na koncie.
Nr rachunku bankowego do przelewów: Studio Koincydencje 17 1140 2004 0000 3102 7937 7080
Proszę o podanie adresu do wysyłki na maila: studio@koincydencje.pl

Emocje zamieniam nie tylko w obrazy

...ale również w listy do córeczki

Koraliki wspomnień

tworzę wspomnienia nanizuję je jak koraliki na sznurek a ty (jako mistrzyni od sznurków już w łonie matki) zawiązujesz je na dwa supełki nierozwiązywalne chcę,...
Read More "Koraliki wspomnień"

powrót do lasu

spacerujemy sobie w lesie jak za czasów, gdy byłaś jeszcze w moim brzuchu, albo siedziałaś sobie w wózku trzy i pół roku temu? dwa lata...
Read More "powrót do lasu"

mała żyrafka ucieka z klatki

wchodzimy po mokrych schodach, a ty mówisz, że widzisz żyrafę, która okazuje się ślimakiem nagim w cętki ciekawe skojarzenie cętek na jego śliskiej skórce z...
Read More "mała żyrafka ucieka z klatki"

sama

umiesz już sama ubrać buty, wchodzić i schodzić po schodach, a nawet wymienić worek w koszu na śmieci, a masz dopiero 2 latka. umiesz wdrapać...
Read More "sama"

zanim

zanim pojawiłaś się w moim życiu, nie miałam pojęcia, że istnieją bajki o traktorach ani o tym, że można jeść prince polo w poprzek że...
Read More "zanim"

dwadzieścia dwa

szukam płaszcza dla Ciebie, córeczko, na allegro, dodaję jeden do obserwowanych i widzę, że 5 innych osób też go obserwuje. pięć osób ma córeczkę w...
Read More "dwadzieścia dwa"

dziewiętnaście

czasem zastanawiam się, jak w takim małym ciałku może zmieścić się tyle mocy? jakby pula energii dla ciebie przeznaczonej na całe życie miała za mało...
Read More "dziewiętnaście"

siedem i pół

a dalej jest: siadanie mi na głowie, przemarsz wojsk turecki po mojej twarzy, wsadzanie paluszka do nosa, wyrzucanie wszystkich ubrań z pralki na podłogę, owijanie...
Read More "siedem i pół"

trzynaście

czy pani wie, że właśnie przeżywa pani najpiękniejszy czas w życiu? - pyta pani fryzjerka, do której chodzimy od czasu, gdy byłaś jeszcze w brzuchu....
Read More "trzynaście"

radość

kochana córeczko! masz już dziewięć miesięcy i żyjesz na zewnątrz mnie, już tak długo, jak żyłaś we mnie. tak jak dzień może zrównać się z...
Read More "radość"

haiku do R.

skarabeuszku karaluszku słoneczko cukiereczku słodziaczku maleństwo kurczaczku króliczku panieneczko słodzinko kochaneczko skarbeczku córeńko zjem Cię, któregoś pewnego, pięknego dnia, to pewne.
Read More "haiku do R."

zapomniałam

dziesięć tygodni, to bardzo dużo, dla kogoś, kto jeszcze przed jedenastoma był w zupełnie innym świecie. w tamtym świecie było ciepło, ciemno i przyjemnie, choć...
Read More "zapomniałam"

jesteś

a więc jesteś. właśnie minęły cztery tygodnie, odkąd każdego dnia trzymam cię w ramionach, a ja nadal nie mogę uwierzyć, że cię mam oraz że...
Read More "jesteś"

spaceruję

zimno i wietrznie dziś. wieczne dziś. nareszcie nie jutro, nie wczoraj. chodzę po lesie i jestem kałużą, błotem, jestem niebem, konarami na tle chmur. śpiewam...
Read More "spaceruję"

zamieniam huśtawkę na fotel

jedno znalazłam latem pod mostem, gdzie robiłam zdjęcia nieba, które spadło na ziemię. roztrzaskana tafla szkła, w kolorze paryskiego błękitu, leżała sobie spokojnie wśród śmieci...
Read More "zamieniam huśtawkę na fotel"

Spacer fototerapeutyczny

Chodźmy na spacer.
Weźmiesz aparat fotograficzny albo telefon i poszukasz zdjęcia, które najlepiej oddaje to, jak się teraz czujesz w życiu. A potem o tym porozmawiamy.
Będziemy fotografować w plenerze, zachwycać się i rozmawiać o tym, co sfotografowaliśmy.
Porozmawiamy o życiu autentycznym.
I o tym, ile kosztuje Cię życie w niezgodzie z sobą…
Albo…
Będziemy fotografować w uważności, bez potrzeby słów, Pozwolimy przemówić obrazom, ponieważ im jest bliżej do serca i czucia.
Odważysz się to zrobić?
Odważysz się stanąć oko w oko z prawdą o sobie samym?
Odważysz się odnaleźć siebie?
Dodatkowo – jeśli skierujemy nasze kroki do lasu i tego zechcesz, w czasie spaceru powstanie Twój leśny portret.

„Fotografując uważnie, zatrzymujemy się, dostrzegamy, uczymy się doświadczać siebie i świat. Zauważać to, co wewnątrz mnie i na zewnątrz. Doświadczać przenikania, jedności, poruszeń. Fotografia staje się wtedy zapisem tego doświadczenia. Pamięta ten moment życia, emocji, myśli, oddechu. I pomaga nam pamiętać. I rozumieć. I czerpać wiedzę o sobie, pogłębiać świadomość. Pomaga też poszerzać spektrum naszych doświadczeń o te chciane i te mniej, albo nie chciane, i mieścić je w sobie. Zawierać, dawać przestrzeń na życie jakiej jest. […] Dzięki uważności dostrzegam, że to wspólne bycie tych dwóch jakości porusza mnie, wzrusza, zaciekawia, zachwyca. Zatrzymuje się i pochylam nad tym małym fragmentem wielkiego świata. Oddycham, oglądam. Jestem obserwatorką tego „wydarzenia” doświadczając go sobą i w sobie. I decyduję się na działanie, na zrobienie zdjęcia. A potem, oglądając to zdjęcie jeszcze raz, zadając sobie pytania o zauważenia, intencje, nadawane znaczenia, czerpię z tego spotkania lekcje o otwartości na wszystko co pojawia się w życiu, o czułej obecności wobec cierpienia i nie-chów. Uczę się od natury jak taką czułość dawać. Jak być, kiedy życie bywa kolczaste i skąd czerpać puchate. Te znaczenia są myślami, dziełem umysłu. Tej świadomej części mnie, która dzięki uważności i obecności w swoim życiu staje się bardziej sobą i jest bardziej w swoim życiu. Fotografia może być łącznikiem serca i umysłu.”
Joanna Szeluga

Aby zrobić dobre zdjęcie, trzeba się ruszyć, wyjść na spacer, rozejrzeć dookoła, czasami wspiąć na palce lub położyć na trawie. Przystanąć na chwilę i pomyśleć: „co widzę?”. To jest zmiana, poruszenie, poszukiwanie, które mogą kryć w sobie głęboki sens – nową myśl, doznanie, twórcze narodziny. Spacerowanie uspokaja umysł, a szukanie kadru pozwala umysłowi błądzić. Wtedy jest większa szansa, abyś odkrył(a) nowe rzeczy w polu widzenia. Takie, których jeszcze nie ma na żadnym zdjęciu ani w dotychczasowych przemyśleniach.
Proces szukania obrazu, który reprezentowałby myśli i emocje, a potem fotografowanie samo w sobie, jest angażujące i twórcze. Wymaga wyjścia w przestrzeń, wędrowania, szukania tematu i miejsca, fotografowania. Jest przeżyciem samo w sobie. Nie utykasz w pokoju ze swymi myślami, lecz idziesz coś zrobić, przewietrzyć głowę, wpuścić nowe myśli, dać się pokierować wyobraźni. To prowadzenie i przeżywanie refleksji w twórczym działaniu. Szukanie odpowiedzi i prowadzenie refleksji w ruchu, poprzez fotografowanie w przestrzeni i podczas spaceru, jest ożywcze i ciekawe. To proces odkrywania. Kiedy wychodzimy poza ramy, w których przebywamy, nie wiemy, co znajdziemy na zewnątrz, ani jaki widok nas zainspiruje. I dopiero gdy go znajdujemy, okazuje się, że tego właśnie szukaliśmy.

Cennik

Spacer fotograficzny – 150 zł (ok. 1,5-2h)
Spacer fotograficzny i portret – 250 zł
Spacer fotograficzny i sesja fototerapeutyczna (cykl) – cena ustalana jest indywidualnie.

Zapraszam Cię serdecznie na uważny spacer fotograficzny.
Zadzwoń by umówić się na spotkanie tel. 602 894 496.

Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić, aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali.

Don McCullin

Porozmawiajmy w kręgu


Droga Kobieto, drogi Mężczyzno!

Jeśli brakuje Tobie kontaktu z inspirującymi i empatycznymi osobami, jeśli pragniesz poczuć się wysłuchana/wysłuchany, bez osądzania i krytykowania – zapraszam Cię serdecznie do naszego kręgu!

Wierzę, że każda/każdy z nas jest unikalna/unikalny i posiada dar, którym może podzielić się z innymi – nawet, jeśli jeszcze tego daru w sobie nie odkryła/odkrył. Wierzę, że męskość i żeńskość nie są oddzielnymi wartościami, między którymi istnieje kosmiczna przepaść, jak między Wenus i Marsem, tylko wariantami tego samego, splatającymi się w rożnych proporcjach w jednej osobie. Posługując się językiem Junga, każda kobieta zawiera w sobie pierwiastek męski – animusa, a każdy mężczyzna zawiera w sobie pierwiastek żeński – animę.

Marzy mi się opowieść o spotkaniu dwóch osób. Opowieść o połączeniu się męskich i żeńskich elementów psychiki jednej osoby. Bo każdy z nas jest wszechświatem, a sztywne podziały płciowe są jedna z zasłon na naszych oczach. Każdemu z nas dana jest odrobina zrozumienia, wiedzy, czy mądrości – dochodzimy do niej jednak różnymi drogami. Każdy człowiek ma własny wgląd w całość. Potrzebujemy siebie nawzajem, aby pojąć jednię.

Podczas naszych comiesięcznych spotkań w kręgu, siedzimy przy blasku ognia z kominka, świec i własnych oczu. Bo te błyszczą nam bardzo – czasem z radości, od śmiechu, czasem ze wzruszenia.
Zapraszamy do kręgu naszych przodków, przyjaciół i innych ważnych dla nas ludzi, czasem spotkanych na naszej drodze raz w życiu.
Opowiadamy o swych uczuciach, doświadczeniach i historiach życiowych. A nade wszystko słuchamy, czujemy i akceptujemy. Jesteśmy sobą i nikogo nie udajemy, bo wiemy, że nikt nas nie ocenia i przyjmuje takie/takich, jakie/jacy jesteśmy naprawdę.

Krąg stanowi naturalną przestrzeń dla osób pragnących wyruszyć w drogę samopoznania, ponieważ umożliwia analizowanie problemów z wielu perspektyw jednocześnie.
Krąg ten prowadzony będzie poprzez pracę z ciałem, oddechem, ruchem i dźwiękiem, a przede wszystkim rozmowę o tym, co w nas – kobietach i mężczyznach jest żywe i czym chcemy się podzielić z innymi.
Krąg nie jest formą terapii grupowej.

——————————————-
KOSZT uczestnictwa w Kręgu to 100 zł
DATA: raz w miesiącu, w godz 17:00-19:45
MIEJSCE: Studio Koincydencje, ul. Tarnopolska 35, Zabrze (można parkować przed Studiem)
——————————————-

Jeśli masz ochotę, możesz przynieść coś do jedzenia lub cokolwiek, czym chcesz się podzielić z innymi osobami.
Więcej informacji pod nr. tel 602 894 496

Proszę o kontakt, aby potwierdzić swoją obecność i zarezerwować miejsce, ponieważ ich liczba jest ograniczona!

Potwierdzeniem REZERWACJI jest wpłata na konto:
Studio Koincydencje
17 1140 2004 0000 3102 7937 7080
W tytule proszę wpisać: Krąg + data

Wpłata za Krąg nie podlega zwrotowi w przypadku odwołania udziału.