Viola Kuniej (+48)602 894 496
 
Autor: <span>Viola Qniej</span>

Koraliki wspomnień

tworzę wspomnienia nanizuję je jak koraliki na sznurek a ty (jako mistrzyni od sznurków już w łonie matki) zawiązujesz je na dwa supełki nierozwiązywalne chcę, by te naszyjniki były długie aż do kolan albo lepiej do kostek bo kocham twoje stópy

lasem

kiedy śpię patrzę na siebie twymi oczami pełnymi troski i miłości widzę jak marszczę czoło i nos szukam oddechu w zagłębieniu poniżej szyi lekkiego uśmiechu w linijce ust rozluźniam skórę twarzy spowalniam serce jestem piękna a ty w tym moim śnie znowu pachniesz lasem i dymem z ogniska

spokój

z Tobą wszystko jest lepsze nawet obskurne miasto wydaje mi się jakimś nowym bytem kryjącym pod skórą nieprzeniknione (dotąd) ścieżki wyobraźni pozwalam zabierać się pod rękę i wchodzić w nieznane zaułki i bramy w mrok rzucać jasny snop światła latarki patrzeć na wibrujące świetliki Twoich oczu które rozjaśniają mi twarz …

Unisono

małe iskry szczęścia wibrują pod powiekami i osadzają się na skórze, wnikają pomiędzy włoski, aż do mieszków są jak igiełki w akupunkturze, przyjemnie łaskoczą, uwrażliwiają i poszerzają przyjemność płynącą z ciała jestem instrumentem, na którym grasz, harfą, której struny poruszasz lekko placami – im lżej, tym piękniej poddaję się muzyce …

silent awakening

jestem w niebie mówisz, ze to jego przedsionek więc siedzę przed sienią szczęścia nie muszę wchodzi do środka by je czuć moja lewa ręka nie wie, co czyni prawa słyszę dźwięk fletu w oddali pełen spokoju i tkliwości pełen zrozumienia rozumiem wszechświat i wszystkie jego pieśni nieskończoność (znowu) przepływa przeze …