to nie sen
W tę ciepłą, sierpniową noc spała sama. Ułożona w pozycji drzewa, w idealnym rozluźnieniu sprzyjającym maksymalnemu odpoczynkowi mięśni. W pozycji tej mogła spać tylko w samotności, ze względu na jej specyfikę – przyklejając prawą stopę do lewej nogi, kolanem-konarem odpychała potencjalnego kochanka. Jakieś pół godziny po zaśnięciu obudził ją głos. …