wchodzisz mi pod skórę
paznokcie
rzęsy
muskasz oddechem myśli
i uda
miesiąc temu
byłam pełna
nie umiałam powiedzieć:
chodź
a dziś
wciąż pokazujesz
szczeliny istnienia
o których nie miałam pojęcia
wchodzisz mi pod skórę
paznokcie
rzęsy
muskasz oddechem myśli
i uda
miesiąc temu
byłam pełna
nie umiałam powiedzieć:
chodź
a dziś
wciąż pokazujesz
szczeliny istnienia
o których nie miałam pojęcia