mam coraz słabszy wzrok
potrzebuję mocniejszych okularów
by więcej nie pomylić
tropu wilka
z tropem niedźwiedzia
a z małego kotka
nie zrobić tygrysa
któremu sama namalowałam paski
siłą własnej wyobraźni
jestem jak projektor uczuć
tworzący hologramy
na białej ścianie
własnych fantasmagorii
to powinno się leczyć
albo chociaż
umieszczać w kwarantannie
(3 tygodnie w zupełności wystarczą)
coraz szybciej się
regeneruję
idę do okulisty
idę do optyka
pan pyta:
jaki kolor oprawek?
mam takie ładne różowe, o!
(nigdy więcej różowych)
nie, dziękuję
niebieskie poproszę
niebieskie
jak woda
która przepływa przeze mnie
jak ocean
którego się nie boję
bo umiem pływać