och, jak jest dobrze, jak dobrze mi. gdy jest tak dobrze, nie chcę pamiętać, że wszystko trwa tylko chwilę i za chwilę już dobrze nie będzie. że przeminie, skończy się, jak paznokieć na moim paluszku najmniejszym, tak szybko. więc jestem sobie w tym dobrze i się w tym dobrze zatapiam, nie chcę na powierzchnię złego wyjść, bo tam zimno znów będzie i mokro i do dupy.
i już.
znowu muszę się przykryć.