zamieniłeś mi dzień z nocą
i po omacku łączysz kropki
na skórze
krótkimi wektorami miłości
która rozpływa się z mojego serca
we wszystkich kierunkach naraz
która rozpływa się z mojego łona
we wszystkich kierunkach na raz
piję z czarki twojego uda
jak koliber z naparstka
wracając wciąż i wciąż
by ugasić pragnienie